Conceiving You

  • Tracklist:
    1. Conceiving You 03:41
    2. I Turned You Down 04:36
    3. The Piece Reflecting the Mental State of One of the Member of Our Band (unreleased track) 03:03 (instrumentalny)
      1. Duration: 11:20
      2. Release Date: 1 października 2005
      3. Release date, type: (2005, SP)
      4. Label: Mystic Production (MYST022)
      5. Music: Riverside
      6. Lyrics: Mariusz Duda
      7. Recording: Magda i Robert Srzedniccy, Serakos Studio 2005
      8. Mix: Magda i Robert Srzedniccy, Serakos Studio 2005
      9. Mastering: Jacek Gawłowski
      10. Production: Riverside oraz Magda i Robert Srzedniccy
      11. Illustration, Design & Layout: Travis Smith @ Seempieces
  • Utworzono .

Voices in My Head

  • Buy at:
  • Tracklist:
    1. Us 02:33
    2. Acronym Love 04:45
    3. Dna ts. Rednum or F. Raf 07:20
    4. The Time I Was Daydreaming 04:53
    5. Stuck Between 03:46
    6. I Believe (live) 04:00
    7. Loose Heart (live) 05:28
    8. Out of Myself (live) 03:42
  • Details:

    Utwory 1 - 5 zarejestrowane w miesiącach styczeń - luty 2005
    Utwory 6 - 8 zarejestrowane podczas koncertu w warszawskim klubie Traffic Club 15.05.2004
    Realizator: Marek Bereszczyński

    "to all our fans and friends - thank you for your help and support"

  • Duration: 36:35
  • Release Date: 7 marca 2005
  • Release date, type: (2005, EP)
  • Label: Mystic Production (MYST CD 20), Inside Out (IOMCD 251)
  • Music: Riverside
  • Lyrics: Mariusz Duda
  • Recording: Magda i Robert Srzedniccy, Serakos Studio 2005
  • Mix: Magda i Robert Srzedniccy, Serakos Studio 2005
  • Mastering: Magda i Robert Srzedniccy, Serakos Studio 2005
  • Production: Riverside & Magda i Robert Srzedniccy
  • Band Photos: Agnieszka Lewsza
  • Illustration, Design & Layout: Riverside, skład: Mittloff
  • Lyrics Full:

    Us

    There's a place where I feel you
    And I know you mean more to me
    Still waiting
    Still holding time

    There's a place where I feel you
    And I know I mean more to you
    Still waiting
    Still holding time

  • Utworzono .

Loose Heart

  • Tracklist:
    1. Loose Heart (radio edit) 03:50
    2. Out Of Myself 03:44
    3. In Two Minds 04:36
    4. Loose Heart (album version) 04:48
  • Details: Specjalne podziękowania od całego zespołu dla Navigatora! Marku, gdyby nie Ty - nie byłoby tego singla.
  • Duration: 16:58
  • Release Date: 6 marca 2004
  • Release date, type: (2004, SP)
  • Music: Riverside
  • Lyrics: Mariusz Duda
  • Recording: Jacek Melnicki, DBX Studio 2003
  • Mix: Magda i Robert Srzedniccy, Serakos Studio 2003
  • Mastering: Grzegorz Piwkowski
  • Production: Riverside
  • Band Photos: Piotr "Pjepshu" Parzysz
  • Illustration, Design & Layout: Piotr "Pjepshu" Parzysz
  • Utworzono .

Out Of Myself

  • Buy at:
  • Tracklist:
    1. The Same River 12:01
    2. Out Of Myself 03:44
    3. I Believe 04:15
    4. Reality Dream 06:15 (instrumentalny)
    5. Loose Heart 04:51
    6. Reality Dream II 04:45 (instrumentalny)
    7. In Two Minds 04:39
    8. The Curtain Falls 07:59
    9. OK 04:47
  • Details:

    Mariusz Duda: To dla mnie bardzo osobisty album. Z trzech powodów.
    Po pierwsze - kolejny raz wstąpiłem do rzeki o nazwie "rock progresywny" (nie wnikając w szczegóły wąskiego i szerokiego znaczenia tego terminu). I chociaż mój poprzedni zespół nie był mistrzostwem świata to jednak poświęciłem mu kawałek swojego życia rezygnując wtedy z wielu rzeczy. Nie wyszło i obiecałem sobie, że zbyt szybko się w tego typu klimaty muzyczne bawić nie będę. W przypadku Riverside zaryzykowałem ponownie. No i cóż.... nie ukrywam, że była to najlepsza decyzja jaką podjąłem :))) A nasza pierwsza płyta to dla mnie osobiście doskonałe jej podsumowanie.
    Po drugie - "Out of Myself" jest jakby zamknięciem pewnego okresu w moim życiu. Ukoronowaniem ponad dziesięciu lat dojrzewania, szukania i dochodzenia metodą prób i błędów do pewnych wniosków. Jest efektem - w tej części do której się przyczyniłem - pewnego, nabytego na przełomie tych wszystkich lat doświadczenia. Dowodem na to, że jak się chce to można.
    Po trzecie - samo tworzenie muzyki, a później i jej nagrywanie, było dla mnie w tamtym okresie czymś niesamowitym. Nie jestem w stanie opisać tego słowami. To był chyba efekt zetknięcia czterech różnych światów, czterech różnych charakterów i temperamentów. Słucham sobie tego czasami i przypominają mi się momenty jak skakaliśmy z radości na próbach. Cholera, nigdy tego nie zapomnę...
    Lubię tę płytę. I cieszę się, że - przy okazji rozmów o nowym materiale - poprzeczka jest na wysokości mojego czoła.

    Piotr Grudziński: Nie wiem czy to normalne, ale ja naprawdę lubię słuchać tej płyty. Odnoszę wrażenie, że gdybym nie był jej współtwórcą równie często bym jej słuchał. Cieszę sie, że w końcu udało nam sie ją wydać, cieszę się, że płyta została dobrze przyjęta i cóż... teraz nie pozostaje nic innego jak pracować nad tym, żeby druga płyta była równie udana.

    Piotr Kozieradzki: Ufff... nareszcie!! Po strasznie męczącej i pracowitej końcówce zeszłego roku, udało się ją wypuścić na rynek. Wszystkie nasze plany odnośnie daty wydania, okładki i tłoczni się ziściły. Mamy ją w ręku!!! Planowaliśmy zrobić dobry prezent pod choinkę i tak się stało. Premiera 22 grudnia!! Wszystko, co mogę powiedzieć na temat naszego debiutu, to że jestem szczęśliwy i dumny, że jest. "Out Of Myself" była najbardziej oczekiwaną płytą jaką nagrałem przez te kilkanaście lat mojej tzw "kariery muzycznej". Nasze oczekiwania odnośnie płyty były dużo mniejsze od tego co sie z nią dzieje w Polsce i na świecie. Czas na podbój tego co jeszcze przez nas nie podbite czyli... zachód!!! Początek jest już za nami. Druga płyta będzie lepsza i dojrzalsza!

    Wyobraźcie sobie, że kolejny raz bierzecie się za coś, co wcześniej zupełnie wam nie wyszło. Załóżmy jednak, że jesteście już raczej dorośli i sprawa nie dotyczy kolejnego podejścia do sklejania modelu trójmasztowca ani pobicia rekordu świata w sztafecie 4 x 100 metrów. Wyobraźcie sobie, że jesteście raczej wrażliwymi istotami i sprawa dotyczy tzw. sfer emocjonalnych. Chociaż z tego co wiem u niektórych sklejanie trójmasztowca wzbudza nie lada emocje.

    Wyobraźcie więc sobie, że pewnego razu ponownie postanawiacie wziąć się za coś, czego poprzednie fiasko wpędziło was w taką depresję, że straciliście radość życia a miejscami nawet jego sens. Dlaczego to robicie? Dlaczego znowu się w to pakujecie? To akurat nie jest istotne - wymyślcie sobie tysiąc powodów - istotny jest sam fakt, że w waszym życiu ponownie pojawia się coś lub ktoś czego / kogo nie mieliście raczej nadziei - z racji wspomnianej wcześniej depresji - zbyt szybko kolejny raz oglądać, spotykać czy doznawać. A jednak stało się. Używając niezbyt oryginalnej przenośni powiedzmy sobie, że ponownie wchodzicie do tej samej rzeki, do której - jak mawiają - nikt dwa razy wejść nie może. Prawdopodobnie tak jest, wy jednak wchodzicie i macie kompletnie gdzieś, jak mawiają inni...

    Wyobraźcie sobie również, że w tej historii nie istnieje happy end. Bo fakt, że wszyscy najbliżsi dookoła życzyli wam jak najlepiej i ogólnie "fajnie by było gdyby tym razem się udało", można sobie wsadzić głęboko. Znowu dostajecie od życia w mordę. Tym razem tak bardzo, aż zachłystujecie się własną krwią. Ponosicie klęskę po raz drugi. Klęskę sromotną i z hukiem. Klęskę, która zakrawa już nie tylko na kolejną depresję, ale raczej na jeden z tych momentów, kiedy to siedząc na podłodze z początkami choroby sierocej testujecie wzrokiem, czy stary poczciwy żyrandol nie oberwie się przypadkiem pod waszym ciężarem.

    Wyobraźcie sobie na koniec, że nagle, ni stąd ni zowąd, całe to uczucie beznadziei i przygnębienia po prostu w was znika jak za dotknięciem czarodziejskiej różdżki. Tak zwyczajnie. Zupełnie jakby ta kolejna klęska zamiast was dobić - uzdrowiła. "Bach" i jesteście uwolnieni od tego "ja", które do tej pory nie pozwalało wam normalnie żyć. Czujecie, że jesteście w stanie zaakceptować swoje smutki i żale, i że w sumie może być wam z nimi całkiem dobrze. Czujecie, że nie straszne wam są kolejne porażki.

    O tym jest ta płyta. O uwolnieniu się od swoich "czerni" i pogodzeniu się z nimi. O uwolnieniu się od siebie i... pogodzeniu się ze sobą. O czerpaniu siły z porażki. O zrozumieniu.

  • Duration: 53:11
  • Release Date: 15 grudnia 2003 (Polska), 21 września 2004 (Świat)
  • Release date, type: (2003, CD)
  • Label: AP (515174 2), Mystic Production (MYST CD 19), Laser's Edge (LE1039), Inside Out (IOMCD 572)
  • Music: Riverside
  • Lyrics: Mariusz Duda
  • Recording: Jacek Melnicki, DBX Studio 2003
  • Mix: Magda i Robert Srzedniccy, Serakos Studio 2003
  • Mastering: Grzegorz Piwkowski - Higendaudio
  • Production: Riverside
  • Band Photos: Sylwia Prach
  • Illustration, Design & Layout: Travis Smith @ Seempieces
  • Guests: Krzysztof Melnicki - puzon w utworze OK
  • Related Articles: Out of Myself
  • Lyrics Full:

    The Same River

    The Same River Ta sama rzeka

    Part I (instrumental)

    Part II (instrumental)

    Part III (Again)

    /she/

    I stay... I swear... I am... I can...

    Please take a walk with me
    Let me know - Am I to blame?

    As you know
    I've always loved you and I know I will always love...

    Part IV (I am)

    I am your fear, hope
    I am your grief, joy
    I am your deed, word
    I am your hate, love

    I know... I can... Wanna stay...

    Część I (instrumentalna)

    Część II (instrumentalna)

    Część III (Jeszcze raz)

    /ona/

    Zostaję... przyrzekam... jestem... mogę...

    Proszę, przejdźmy się razem
    Powiedz, czy to ja zawiniłam?

    Przecież wiesz,
    że zawsze cię kochałam i wiem, że zawsze będę kochać

    Część IV (Jestem)

    Jestem twoim strachem, nadzieją
    Jestem twoim smutkiem, radością
    Jestem twoim czynem, słowem
    Jestem twoją nienawiścią, miłością

    Wiem, że mogę... Chcę zostać...

  • Utworzono .

Riverside

  • Tracklist:
    1. The Same River 12:01
    2. Out Of Myself 03:41
    3. Reality Dream 06:10 (instrumentalny)
    4. Loosing Heart 04:48
    5. The Curtain Falls 07:59
  • Details:

    Nakład własny 300 sztuk.

    Mariusz Duda: To był test. Sprawdzenie czy na naszą muzykę będzie jakiś odzew. Był. I to bardzo pozytywny. Niezwykłą frajdą było wręczenie ludziom płyty na koncercie. Mam nadzieję, że częściej będziemy robili tego typu niespodzianki.

    Piotr Grudziński: Wszystkie nadzieje i plany jakie wiązaliśmy z tą płytą udały się w 100 a nawet w 150%.
    Po pierwsze: mogliśmy zaprezentować naszą muzykę szerszej publiczności, odzew był w zasadzie natychmiastowy, a opinie po prostu przeszły nasze najśmielsze oczekiwania, po drugie: okazało się, że zainteresowaliśmy swoją muzyką kilka firm fonograficznych w Polsce, i za granicą, po trzecie myślę, że zrobiliśmy fajny prezent większości, która zawitała na koncert do warszawskiej Kopalni... mam nadzieję, że to nie ostatni taki prezent. Wydaje mi się, że jak na początek to całkiem obiecująco, oby tak dalej...

    Piotr Kozieradzki: osobiście nasze demo kojarzy mi się z wiecznym odkładaniem sesji nagraniowej przez Jacka.:-)) To jest dla mnie najgorsze wspomnienie tej sesji. Jeżeli chodzi o samo nagranie to jestem z niego zadowolony w 70%, co nie jest wielkim osiągnięciem. Stało się tak przez fakt, iż na początku miało to być nagranie tylko dla nas samych, po chwili okazało się jednak, że jest to nasze pierwsze demo.
    Jestem trochę zły na samego siebie. Nie zagrałem na 100%, myśląc, że to będzie tylko na nasz własny użytek. Nie przyłożyłem się odpowiednio do nagrywania bębnów, ale obiecuję, że następne nagrania będą inaczej wyglądały. :-))))

  • Duration: 34:37
  • Release Date: 15 marca 2003
  • Release date, type: (2003, CD PROMO)
  • Label: Nakład własny 300 sztuk
  • Music: Riverside
  • Lyrics: Mariusz Duda
  • Recording: Jacek Melnicki & Riverside @ DBX Studio pomiędzy październikiem 2002, a marcem 2003
  • Mix: Jacek Melnicki & Riverside @ DBX Studio pomiędzy październikiem 2002, a marcem 2003
  • Mastering: Grzegorz Piwkowski
  • Production: Riverside
  • Band Photos: Sylwia Prach
  • Illustration, Design & Layout: Riverside, skład Piotr Kozieradzki
  • Utworzono .