To nie albumy studyjne, a właśnie koncerty ostatecznie przekonywały wielu fanów do Riverside.
Jeśli nie widziałeś naszego koncertu, to znaczy, że jeszcze się nie poznaliśmy :)
***
Żyjemy w czasach dużych koncertowych produkcji, oszałamiających efektów świetlnych, coraz większych ścian ledowych, prezentacji multimedialnych i zaprogramowanych od początku do końca utworów, gdzie artyści nie mogą sobie często pozwolić na żadną improwizację, i często stanowią jedynie tło do tego co dzieje się na ekranach. Oby to ostatnie nigdy nam się nie przytrafiło.
Oczywiście i na naszych koncertach dbamy o sferę wizualną, jednak... nie to jest dla nas najważniejsze...
Najważniejsi jesteście Wy.
I my :)
Chcemy dobrze czuć se na scenie. Chcemy się na niej bawić, dlatego też często pozwalamy sobie na zmiany, na improwizacje, na inne wersje utworów. I tak jak w naszej muzyce gloryfikujemy melodię, tak na naszych koncertach gloryfikujemy przede wszystkim interakcję. Tę pomiędzy nami na scenie i tę pomiędzy zespołem a publicznością.
Jeśli chcesz iść na nasz koncert i poczuć się jak w domu, na kanapie, z kieliszkiem wina i zamkniętymi oczami chłonąć piękno dźwięków - pomyliłeś zespół :)
Na koncertach Riverside jest rockowa energia i o wiele mocniejsze brzmienie niż na płytach. (Widać w głębi duszy zawsze byliśmy metalowcami :) Na szczęście jest i miejsce na refleksję, i na to, co daje nam więcej niż tylko fizyczną przyjemność. Gdzieś pojawia się coś, co sprawia, że i my, i wszyscy, którzy na nasze koncerty przychodzą doświadczają pewnego rodzaju „katharsis” oraz zyskują dodatkową energię”, która zostaje jeszcze wiele dni po koncercie.
Szukaliśmy tej równowagi przez wiele lat, z mniejszym lub większym skutkiem. Na „Wasteland Tour” trafiliśmy w inny wymiar. Już od pierwszych koncertów zagranych jesienią 2018, próbujemy zrozumieć na czym polega jej fenomen. Zmiana setlisty? Więcej ludzi na koncertach? Nowe miejsca? Nie, to nie wszystko. Każdy z nas czuje, że jest inaczej, że zrobiło się jakoś tak... treściwiej, konkretniej, i przede wszystkim niesamowicie dobrze ;)
Teraz tę równowagę chcemy przekazać Wam podczas naszych koncertów. Chcemy, żeby stały się one pewnego rodzaju rytuałem, który pozwoli Wam odkryć nas i osiągnąć wewnętrzny spokój. Bo, prawdę mówiąc, płyty mają tylko wypełnić luki i pomóc w przetrwaniu do kolejnych tras ;)
***
Dziękujemy wszystkim, którzy pojawili się podczas dotychczasowych koncertów „Wasteland Tour”. Dziękujemy wszystkim za waszą lojalność, miłość, wsparcie i zaufanie.
Amerykańska i kanadyjska odsłona? Wow - to była jedna z naszych największych przygód i podróży przez wszystkie możliwe stany umysłu ;) Pisaliśmy już o tym w poprzednim newsie. Naprawdę - wszyscy byliście rewelacyjni. Jeszcze raz obiecujemy, że powrócimy za ocean tak szybko jak tylko się da.
Kłaniamy się nisko i do zobaczenia na kolejnych koncertach!
Wasz Riverside
zdjęcie Kaley Nelson