Lunatic Soul – nowy album coraz bliżej!

27/07/2010

Mariusz Duda kończy właśnie nagrywanie materiału na drugi album "Lunatic Soul". Tak samo jak w przypadku debiutu wszystko odbywa się w warszawskim studiu Serakos pod okiem Roberta i Magdy Srzednickich. Aktualnie trwają prace nad partiami wokalnymi. Na sierpień przewidziany jest miks i mastering materiału. Biały album Lunatic Soul to kontynuacja debiutu. To druga część dyptyku o podróży po świecie umarłych. "Biały", ponieważ okładka drugiego albumu jest... negatywem pierwszej.

"Jest mała obawa, że słuchacze, widząc białą okładkę z charakterystycznym znakiem i podpisem «lunatic soul», ale bez żadnej dwójki rzymskiej lub arabskiej, pomyślą, że to coś w rodzaju reedycji jedynki – zauważa autor i twórca Lunatic Soul. – Dlatego chciałbym stanowczo podkreślić, że to będzie całkowicie nowy materiał, a okładka wygląda tak jak wygląda, ponieważ od początku miał być to czarno-biały dyptyk. Lunatic Soul jest to po prostu podwójnym album przedzielonym dwuletnim okresem oczekiwania. I teraz przychodzi czas na jego drugą i ostatnią część.

To wciąż jest opowieść o podróży w zaświatach, a dokładniej o podróży przez pewne miejsce, które znajduje się gdzieś pomiędzy. Biel nie oznacza bowiem w tym przypadku dosłownego powrotu do życia. Nasz bohater wciąż będzie po drugiej stronie. Biel nie oznacza również, że w miejsce mrocznych dźwięków usłyszymy teraz wesołe piosenki i śpiew słowików. To będzie wciąż bardzo charakterystyczna, transowa,i jak sam lubię to nazywać – orientalno-alternatywna muzyczna podróż. W wielu momentach może trochę bardziej orientalna i może bardziej niepokojąca. Przykładowo, w jednym z utworów bohater znajdzie się wśród czterech pustych białych ścian, ubrany... w kaftan bezpieczeństwa. Oczywiście chciałem uzyskać dużo "jasnych" dźwięków na tym albumie, pewnego rodzaju lekkość i nie ukrywam, że w wielu momentach – z pomocą Roberta i Magdy – osiągnąłem dokładnie to, co sobie wymarzyłem. To oczywiście nadal będzie mieszanka wszystkiego co lubię, od Dead Can Dance, Petera Gabriela z czwórki czy "Passion", przez filmy i książki o duchach, po mój ulubiony Silent Hill, ale już teraz słyszę, że druga płyta, mimo kontynuacji, będzie jednak trochę inna. Mam jednak nadzieję, że znajdą się na niej dźwięki, które nie pozostawią większości z obłąkanych dusz obojętnymi."

Większość partii instrumentalnych Mariusz Duda zagrał samodzielnie, ale i tym razem nie zabraknie gości. Na płycie pojawią się między innymi muzycy znani z poprzedniego albumu jak Maciej Szelenbaum (klawisze, flety, quzheng) czy Wawrzyniec Dramowicz z zespołu Indukti (perkusja).

Nowy album ukaże się jesienią tego roku. W Polsce zostanie wydany pod szyldem Mystic Production, a na całym świecie ukaże się za pośrednictwem – znanej chociażby ze współpracy z takimi zespołami jak Porcupine Tree czy Anathema – brytyjskiej wytwórni Kscope.